czwartek, 11 kwietnia 2013

Łużniki nadal nie zdobyte! Rubin 3-2 Chelsea FC

Mimo porażki jesteśmy w półfinale!


Miejscem spotkania były Moskiewskie Łużniki.

Jak do tej pory Chelsea nie przegrywała w pucharach europejskich z rosyjskimi drużynami. Po pierwszym meczu wygranym na Stamford Bridge 3-1 przez gospodarzy, dzisiejsi "gospodarze" (grający oddalonego o ponad tysiąc kilometrów od domowego Kazania) mieli po prostu dopełnić formalności i spokojnie od
dać miejsce w półfinale.


Fernando Torres szybko otworzył wynik
Już od pierwszych minut wiadomo było, że to czyste mrzonki. Nie będzie z Rosjanami (zwanych także Tatarami) tak łatwo, bo już od początku straszyli bramkę Petra Cecha, jednak w 5 minucie, długie wybicie piłki przez Franka Lamparda do Fernando Torresa. Ten znalazł się sam na sam z bramkarzem rywali i pokonał go pięknym lobem. Po tym golu, gra wyraźnie się uspokoiła i goście kontrolowali przebieg spotkania już do końca pierwszej połowy.

Tatarzy wybili z głowy spacerek Chelsea
 Jednak jedenastka Chelsea wydawała się zapomnieć o tym, że w drugiej połowie też się gra w piłkę. Podopieczni Beniteza nie potrafili przez większość czasu tej części przejąć inicjatywy. Mało tego, ledwie 5 minut po rozpoczęciu kolejnych 45 minut Rubin wyrównuje. Marcano wbiegł w pole karne i popisał się skutecznym uderzeniem z głowy. Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać, bo po pięknej akcji Lampard - Ramires - Moses, w 55 minucie było już 1-2. Znowu londyńczycy odpuścili, zeszli z tonu a jedyni przedstawiciele rosyjskiej ligi w europejskich pucharach nie będą się temu bezczynnie przypatrywać. Ich kapitan dał znak, że można wygrać chociaż ten mecz jeśli nie dwumecz. 7 minut po trafieniu Mosesa, Karadeniz wygrywa pojedynek główkowy z Davidem Luizem i  mamy zmianę wyniku na 2-2. Graczom w niebieskich koszulkach nie zależało na zmianie wyniku, ale ich przeciwnikom i owszem, było mało. Kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry mamy rzut karny dla Rubinu Kazań. Natcho wykorzystuje jedenastkę i nagle zaczęły pojawiać się nadzieje w zawodnikach z głębi Rosji, że można jeszcze awansować. Choć cisnęli naszych, to nie udało im się podwyższyć rezultatu i z wynikiem dwumeczu 5-4 dla Chelsea, nasi piłkarze awansowali do półfinału Ligi Europejskiej. 

  Z kim w tej fazie zagrają, dowiemy się w piątek w samo południe.

Rubin Kazań 3-2 CHELSEA FC
(dwumecz 5-4 na korzyść Chelsea)

5 min. Fernando Torres (Chelsea) - Gol

51 min. Ivan Marcano (Rubin) - Gol

55 min. Victor Moses (Chelsea) - Gol

62 min. Goikdeniz Karadeniz (Rubin) - Gol

75 min. Bebras Natcho (Rubin) - Gol z rzutu karnego

87 min. Ivan Marcano (Rubin) - Żółta kartka


Stadion: Luzhniki Stadium

Widzów: 25000

Sędzia:  Firat Aydinus (Turcja)

Zawodnik meczu: Cristian Ansaldi (Rubin)

SKRÓT MECZU:  http://www.dailymotion.com/video/xyxi8d_rubin-kazan-3-2-chelsea-footyroom-com_creation


Wnioski

- Fernando Torres jednak potrafi. Jest już najlepszym strzelcem w naszej drużynie na europejskich rozgrywkach. Minął Oscara i ma już 7 trafień.

- Victor Moses zdecydowanie najlepszym zawodnikiem Chelsea w tym meczu. Gdyby tylko umiał jeszcze dośrodkowywać. Niech ktoś go nauczy tych wrzutek, to wtedy będzie mógł rywalizować na poważnie o pierwszy skład.

- Jedenastka, tak przeżonglowana przez Beniteza miała prawo odstawiać takie cyrki pod koniec spotkania, jednak gdyby byli skoncentrowani na 100% to nie wyglądałoby to tak źle i pewnie wyjechalibyśmy z Moskwy w lepszych nastrojach,

-  Łużniki to nie jest nasz najszczęśliwszy stadion. Nie muszę przypominać chyba finału z 2008r. w Lidze Mistrzów. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz