poniedziałek, 29 października 2012

Chelsea vs Manchester czyli wszystko co powinien i nie powinien mieć szlagier kollejki

Co to było? Mecz zepsuty przez sędziego, ot co!



     Prawdą jest, że sędzia ma podejmować decyzje co do sytuacji, nikt nie może podważyć jego wyroku i jego słowo jest ostateczne. Słowo "sędzia" jest pokrewne z wyrazem "sąd" i "sądzić" także bez większego główkowania można się domyślić jakie zadania ma właśnie sędzia. Jest jeszcze jedna cecha, którą powinna właśnie ta osoba spełniać. Zwie się ona sprawiedliwością i obiektywnością. To samo tyczy się arbitra piłkarskiego, bo to też w końcu rodzaj sędziego.

     Czy można tak samo powiedzieć na temat pana Marka Clattenburga, sędziego głównego meczu szlagieru kolejki w Anglii a może nawet i w ogóle w Europie, czyli starcia Chelsea Londyn i Manchesteru United? Moim zdaniem, na pewno nie. Do 69 minuty nie popełniał aż tak rażących błędów. Owszem zdarzały mu się niepewne decyzje już wcześniej jak choćby sytuacja z zagraniem ręką Davida Luiza. Powiem tak, że na pewno 10/10 sędziów nie postąpiłoby tak samo. Ktoś by tego karnego odgwizdał i wtedy mogłoby być naprawdę ciężko. 

    Jednak o wiele gorsze sądy padały już we wspomnianej wcześniej minucie, kiedy to pod pretekstem wymuszania faulu Fernando Torresa, pan Clattenburg sięga po drugą żółtą kartkę. Powtórki ewidentnie wykluczają zamiar oszukania sędziego przez Hiszpana, ale sędzia nieubłaganie odesłał zawodnika do szatni, drugiego już piłkarza Chelsea. Wcześniej czerwień obejrzał Branislav Ivanovic, ale ten faul był raczej zasłużony i nie można się do tego przyczepić. 

   Ok. mamy ten wynik 2-2, gramy w 9 na 11 (a może i więcej (taki żart)) graczy "Czerwonych Diabłów". Petr Cech ratuje nam skórę (jak zwykle) od początku meczu, Luiz nie ma swego dnia, gra na granicy wyrzucenia z boiska, strzelił samobójczego gola a o sprawnym ataku nie ma co marzyć będąc w takim osłabieniu i nie grając żadnym napastnikiem. Pozostawało bronić się i liczyć, że dowiezie się ten remis do końca a może jakimś cudem wygra u siebie. Nic z tych rzeczy. Petr Cech pomimo heroicznego wysiłku, kapituluje po golu Javiera Hernandeza. Ze wszystkim można byłoby się pogodzić, ale nie z tym, że.... był spalony przy golu. Tu może bezpośrednio nie ma winy w osobie głównego arbitra a sędziego bocznego, no ale spalony to spalony i takich błędów nie powinno się popełniać.





     Nie dość, że źle sędziował, to jeszcze prawdopodobnie wulgaryzował. Juan Mata oraz Hazard skarżyli się, że sędzia podczas meczu powiedział w pewnym momencie: "Ja tu rządzę, sk***ysyny", w dodatku do naszego gracza z numerem 10 miał powiedzieć też:"Hiszpańska C*po". Jeśli to prawda, to zaszło ogromne nieporozumienie dlaczego taki człowiek, był arbitrem takiego meczu. Podobno całą sprawą pod presją skargi klubu z Londynu, zajęła się FA (Football Asociation). Czy zadziała równie sprawnie jak przy domniemanym rasizmie Johna Terryego?

    Choć to sędzia był głównym bohaterem w meczu, to postarajmy się wyszukać najlepszego gracza. Moim zdaniem był to Robin Van Persie. Strzelił bramkę na 2-0,  bardzo dużo działał w ataku i siał postrach w ofensywie oraz raz za razem próbował pokonać Petra Cecha. Widać RvP czuje się tu jak w domu, bo równie dobrze strzelał bramki grając przeciw Chelsea na Stamford Bridge w barwach Arsenalu.



      Co do zespołu gospodarzy to bez wątpienia najlepszym graczem był Juan Mata. Hiszpan widać, że ostatnio jest w znakomitej formie, strzela bramkę za bramką, tutaj też strzelił kontaktowego gola z rzutu wolnego i był najjaśniejszym punktem w ekipie "The Blues". Niestety jego gol oraz wyrównujące trafienie Ramiresa nie dały chociażby punktu. Niemniej jednak należy pochwalić cały nasz zespół za to, że pokazali walkę, bo to bez wątpienia był piękny mecz walki aż do.... "interwencji" sędziego.







CHELSEA LONDON 2-3 Manchester United
Stadion: Stamford Bridge
Liczba widzów: 41644
Sędzia: Mark Clattenburg

4 min. David Luiz (Chelsea) - Samobójczy gol
12 min. Robin Van Persie (Manchester United) - Gol
44 min. Wayne Rooney (Manchester United) - Żółta kartka
44 min. Juan Mata (Chelsea) - Gol
45 + 1 min. Fernando Torres (Chelsea) - Żółta kartka
53 min. Nascimento Ramires (Chelsea) - Gol
63 min. Branislav Ivanovic (Chelsea) - Czerwona kartka
69 min. Fernando Torres (Chelsea) - Druga żółta/Czerwona kartka
75 min. Javier Hernandez (Manchester United) - Gol
77 min. John Obi Mikel (Chelsea) - Żółta kartka
90 + 2 min. Antonio Valencia (Manchester United) - Żółta kartka
Zawodnik meczu: Robin Van Persie (Manchester United) 





 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz