czwartek, 9 maja 2013

Chelsea vs Benfica: Droga Chelsea do finału Ligi Europejskiej

Droga pełna niespodzianek




15 maja odbędzie się finał Ligi Europejskiej. Tego dnia w stolicy Holandii zmierzą się Chelsea i Benfica. Jak to się stało, że Chelsea będzie uczestniczyć w tym meczu? Zaraz sobie wszystko przypomnimy.


Pierwszy etap - Liga Mistrzów

Chelsea 2-2 Juventus Turyn

Niewątpliwie szlagier pierwszej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów. Dosłownie w ciągu dwóch minut Starą Dame zszokował debiutant w tych rozgrywkach, Brazylijczyk Oscar. Dwie spektakularne bramki (zwłaszcza druga), i wydawało się, że Chelsea kontroluje grę. Jeszcze w pierwszej połowie gola na 2-1 zdobył Arturo Vidal, natomiast w drugiej połowie przewagę w inicjatywie Juventusu przypieczętował Fabio Quagliarella. Remis i tak wydawał się niezłym wynikiem.

Drugi gol Oscara z Juventusem

Druga bramka Oscara z Juventusem


FC Nordsjaelland 0-4 Chelsea

Ten mecz miał być łatwy i był łatwy. Chelsea spokojnie ograła mistrza Danii 0-4 choć rozstrzelała się dopiero w drugiej połowie, bo do przerwy trafił tylko Juan Mata. W drugiej połowie drogę do siatki znaleźli też: David Luiz i Ramires a i Mata strzelił swojego drugiego gola. FC Nordsjaelland nie miało zbyt wiele do powiedzenia.


Szachtar Donieck 2-1 Chelsea

Drużyna z Ukrainy pokazała, że nie boi się nikogo nawet obrońcy trofeum. Szachtar grał pewnie, już na początku bramkę zdobył Texeira, w drugiej połowie podwyższył Fernandinho i tylko honorowe trafienie zaliczył Oscar. Wynik całkowicie zasłużony zaś, gdyby nie Petr Cech, kto wie ile mogłoby się skończyć w Doniecku.


Chelsea 3-2 Szachtar Donieck

Nie można powiedzieć, że to zwyciestwo było efektem rzeczywistej przewagi czy też dominacji The Blues. Pierwsza bramka Torresa to nabicie przez bramkarza Pyatova. Odpowiedź gości była błyskawiczna. 3 minuty później Willian ucisza kibiców Chelsea. Kilka minut przed końcem pierwszej połowy Oscar wykorzystuje wyjście Pyatova. Zaraz po przerwie znów remis i znów Willian. W ostatnich sekundach meczu Victor Moses daje jednak zwycięstwo gospodarzom. Mieliśmy sporo szczęścia.


Juventus Turyn 3-0 Chelsea

Tu już szczęście nam nie dopisało. To było jedno z najgorszych spotkań jakie kiedykolwiek rozegraliśmy w tych rozgrywkach. Juventus po prostu dominował, nie dał Chelsea żadnych szans, nasze wszystkie słabości zostały obnażone. Quagliarella, Vidal i na koniec Giovinco. Ci gracze pokonywali Petra Cecha w tym meczu. Nasz awans już nie zależał wyłącznie od nas.


Chelsea 6-1 FC Nordsjaelland

My musieliśmy wygrać, Szachtar miał przegrać. My spełnilismy warunek i rozgromiliśmy poraz kolejny  Duńczyków. Spotkanie wyglądało podobnie jak to na wyjeździe, ale Stamford Bridge z każdą minutą było mimo to coraz smutniejsze. Po końcowym gwizdku wszystko było jasne. Odpadamy już w fazie grupowej Ligi Mistrzów czego kompletnie nikt się nie spodziewał.

Drugi etap - Liga Europejska

Chelsea 2-1 Sparta Praga

Przyszło nam sie mierzyć w Lidze Europejskiej. Naszym pierwszym przeciwnikiem była Sparta Praga. Z czeskim zespołem nie było łatwo, ciężko nam sie grało. Jedynego gola w pierwszym meczu zdobył Oscar, który wszedł kilkadziesiąt sekund wcześniej. W rewanżu przez długi czas prowadzili Czesi. Jendak to co zrobił Eden Hazard w ostatnich minutach, wprawiło w ekstazę wszystkich fanów Chelsea. Dzięki temu trafieniu uniknęliśmy dogrywki.

Gol Edena Hazarda przeciwko Sparcie Praga

Gol Edena Hazarda przeciwko Sparcie Praga

Chelsea 3-2 Steua Bukareszt

Mecze z Rumunami były jeszcze cięższe, po bardzo słabym występie naszej drużyny i porażce 1-0, wielu wątpiło, czy uda nam się awansować do ćwierćfinału. Jednak na Stamford Bridge, Chelsea wyszła na mecz z bardzo ofensywnym nastawieniem, Juan Mata zdobył bramkę w pierwszej połowie, ale do szatni rywale wyrównali. Trzeba było wygrać minimum 3-1 i tak się też skończył wynik tego meczu dzięki bramkom Johna Terry'ego i Fernando Torresa.

Chelsea 5-4 Rubin Kazań

Dla nas w obydwu meczach strzelali Fernando Torres (3 bramki) i Victor Moses (2 bramki). 3-1 w pierwszym meczu dla nas i wydawało się, że wreszcie przejdziemy do kolejnej fazy bez większych problemów. W rewanżu a zwłaszcza w końcówce zrobiło się nerwowo kiedy to na tablicy widniał wynik 3-2 dla Rubinu Kazań. Jednak dowieźliśmy to do końca i kolejny raz awans rodził się w bólach.

Chelsea 5-2 FC Basel

FC Basel to drużyna, której nie powinno się lekceważyć. W ćwierćfinale wyeliminowała Tottenham Hottspur. Może to zmobilizowało graczy Chelsea i w obydwóch spotkaniach odnieśli zwycięstwo. W Bazylei gola na wagę wygranej zdobył David Luiz w ostatniej minucie z rzutu wolnego. Na naszym stadionie do przerwy było 0-1 a to oznaczało dogrywkę. Już na początku drugiej połowy Chelsea przystąpiła do zmasowanego ataku co dało rezultat w postaci 3 bramek zdobytych w... 9 minut! Ostatnia bramka była autorstwa Davida Luiza. Geezer popisał się pięknym, technicznym strzałem.

Piękny gol Davida Luiza w meczu z FC Basel

Piękny gol Davida Luiza w meczu z FC Basel

Tak w skrócie wyglądała nasza droga do finału Ligi Europejskiej. Nie tak dawno przeszliśmy do historii jako obrońca tytułu Ligi Mistrzów, który najszybciej odpadł. Teraz możemy wpisać się w annały wygrywając w mniej niż rok, dwa różne puchary kontynentalne. Czy ten niespodziewany sen się spełni? Przekonamy się o tym już 15 maja.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz